czwartek, 26 lipca 2012

Czwartki w Muzeum Tatrzańskim

Wydaje mi się, że warto zwrócić uwagę na cykl spotkań, czy  prelekcji, organizowany przez Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem. Cykl nosi tytuł Wieczór czwartkowy, ponieważ co tydzień w czwartek o godz. 18,00 w różnych placówkach Muzeum Tatrzańskiego pracownicy muzeum przedstawiają ciekawych ludzi, ich dorobek artystyczny, oprowadzają po galeriach i wystawach. Dzisiaj jest spotkanie w willi Oksza, która od niedawna jest oddziałem Muzeum Tatrzańskiego, a już zasłynęła rewelacyjną wystawą "Zakopane - pępek świata". Willa ta wybudowana została wg projektu Witkiewicza i sama jest już zabytkiem. W czasie spotkania Pani Jadwiga Pitoń przedstawi sylwetkę góralskiego artysty Wojciecha Brzegi. Był od pierwszym  rodowitym góralem, który zdobył wyższe wykształcenie artystyczne. Był bliskim współpracownikiem Stanisława Witkiewicza. Po spotkaniu można będzie obejrzeć galerię sztuki dwudziestego wieku i wysłuchać komentarzy do tej wystawy. Myślę, że jest to dobry sposób na spędzenie wieczoru w Zakopanem.
Marek Kacperek

poniedziałek, 23 lipca 2012

W Zakopanem pada.... co robić?

Jeszcze kilka lat temu wakacje pod względem pogody w Zakopanem były dokładnie rozpoznane. Z góry wiadomo było, że w lipcu leje, a sierpień i wrzesień w pełnym słońcu. Tak było rok w rok i nie wpływało to na frekwencję. Co robić, kiedy pada? Pamiętam taki deszczowy lipiec, kiedy lało non stop dzień i noc. Przebywała u mnie wówczas grupka młodych ludzi, studentów, w celach można powiedzieć wypoczynkowych. Ze względu na ciągłe opady trasy ich wyjść sięgały maksymalnie do Krupówek. Po kilku dniach takiej stagnacji część grupy, czyli płeć męska, zdecydowała się na wyjście na Giewont. Dziewczęta pozostały na miejscu, a panowie wyszli w góry. Cel osiągnęli, Giewont został zdobyty. Najciekawsze jednak było to, że mimo potoków wody lejących się z nieba, po dojściu pod sam szczyt Giewontu, gdzie szlak się zwęża, moi turyści musieli stać w długiej kolejce chętnych do postawienia stopy na szczycie. Ot, determinacja.

Dzisiaj się trochę pozmieniało. Leje kiedy chce i ponownie aktualności nabiera powiedzenie, że pogoda w górach jest jak kobieta, czyli zmienna.

W tym roku nie możemy jednak narzekać na pogodę w lipcu. Co prawda leje codziennie, lecz nie cały czas. Obowiązuje następujący schemat pogodowy. Rano słoneczko,  ludzie wychodzą w góry, powrót w porze obiadowej, czyli po południu. Wtedy zaczyna się chmurzyć i będzie lało. Krótka drzemka poobiednia pozwala przeczekać  opady. Wstajemy odświeżeni, podobnie jak powietrze po letnim deszczyku i możemy wyruszać na rozrywki wieczorne. Gdzie - to wszyscy wiedzą - oczywiście Krupówki.

Tym, którzy jednak obawiają się opadów i nie chcą wychodzić w góry mogę polecić ciekawe miejsce warte obejrzenia. Na ulicy Kościeliskiej, naprzeciw starego kościółka i cmentarza na Pęksowym Brzyzku (obiekty warte obejrzenia) znajduje się punkt informacji turystycznej prowadzony przez Biuro Promocji Zakopanego.

Galeria wyrobów regionalnych "Gazduś". Zdjęcie unikalne, ponieważ obowiązuje zakaz fotografowania.
Oprócz map, przewodników i tym podobnych akcesoriów jest tam niewielka, lecz bardzo ciekawa galeria  wyrobów lokalnych artystów i rzemieślników. Naprawdę jest co oglądać. Jeśli komuś się spodoba to co tam zobaczy to może wybrać się na III Europejskie Targi Produktów Regionalnych, które odbędą się w Zakopanem w dniach 9 - 16 sierpnia. Impreza ta ogranicza się co prawda do branży spożywczej, ale jest to jak głosi hasło Europa pod Tatrami, ale o tym napiszę  w następnym poście.

Marek Kacperek




piątek, 13 lipca 2012

Zakopane bez Parku Miejskiego?

Inwazja budowlańców? - może nie aż tak, ale coś zaczyna się dziać
Zakopane. Miasto zieleni, gór i pięknych widoków. Kilometry tras
górskich, dziesiątki zabytków, muzeów i galerii. Jak się ma natomiast
sytuacja z parkiem zabaw i rekreacji dla dzieci? Czy jest w Zakopanem
miejsce, gdzie można siąść na ławeczce z lodami, w spokoju, pośród
zieleni i biegającej, szczęśliwej dzieciarni? Na chwilę obecną nie.
Kiedyś obok Placu Niepodległości mieścił się park zwany Parkiem Dzieci
i Młodzieży im. Józefa Piłsudskiego.
Mieściły się tam dwa (płatne!)
korty tenisowe, plac do gry w koszykówkę, kilka karuzel i huśtawki.
Nie za wiele - ale zawsze coś. Park nie zawsze wyglądał tak, jakby sobie
tego życzyli mieszkańcy i jak oczekiwali turyści. Niestety
prócz zieleni, w oczy rzucały się porozrzucane butelki i drobne śmieci,
oraz niezbyt czysta woda, płynąca przez park. 

ALE... Zakopane zaskakuje.
Już w zeszłym roku pojawił się pomysł na rewitalizację Parku
Miejskiego
i ku naszemu zaskoczeniu i zadowoleniu, pewne kroki już są
widoczne. Park ma być nie do poznania. Na projekt Parku oraz Placu
odbył się konkurs, który wygrała tarnowska pracownia Maya Studio.
Podstawowym zabiegiem przy rewitalizacji będzie wyodrębnienie i
oddzielenie różnych stref, które będą dzielone pod względem
użyteczności czy też wieku. W końcu Zakopane przywróci blask dawno
zapomnianej Szkole Muzycznej poprzez gruntowną restaurację obiektu. Po
zakończeniu robót będzie można tam zorganizować lub obejrzeć wystawy
obrazów oraz wybrać się na koncert muzyczny. W Parku Miejskim ma
powstać mały Amfiteart, który pomieści około 140 osób. Tak bardzo
wyczekane miejsce na kabaretowe konfrontacje czy imprezy plenerowe.
Jednak na koniec wszelkich remontów i prac musimy czekać do marca
przyszłego roku.
Czekamy z niecierpliwością...

Marek Kacperek

środa, 11 lipca 2012

Wieczór u Hasiora

Galeria Hasiora


Jutro odbędzie się kolejny WIECZÓR CZWARTKOWY w Muzeum Tatrzańskim . Początek o godz. 18. w Galerii Władysława Hasiora przy ul. Jagiellońskiej w Zakopanem. Tematem będzie życie i twórczość Władysława Hasiora, artysty bardzo blisko związanego z Zakopanem i mieszkającego tu do śmierci.

Władysław Hasior -fot za Tatrzańskim Serwisem Informacyjnym




Bilet wstępu kosztuje 7 zł (ulgowy 5,50 zł) i obejmuje nie tylko prelekcję, lecz również zwiedzanie galerii. Spotkanie poprowadzi Julita Dembowska z działu sztuki Muzeum Tatrzańskiego.






Budynek Galerii z zewnątrz niezbyt ciekawy, lecz to co jest w  środku jest niesamowite. Kto nie zetknął się jeszcze ze sztuką Hasiora powinien skorzystać z tej okazji i wejść, choć na chwilę  w świat artysty zamknięty w jego dziełach. Zapraszam  w swoim imieniu i samozwańczo w imieniu organizatorów. Naprawdę warto.
Marek Kacperek




niedziela, 8 lipca 2012

Tatrzańskie Wici


Tatrzańskie Wici już po raz XI!
To już dziś rozpoczyna się jedenasta seria Tatrzańskich Wici. Jej
początek świętować możemy we wsi Bustryk, która mieści się na stokach
bocznego ramienia Pogórza Gubałowskiego. Na dobry początek odbędzie
się inscenizacja Bustrycańskich Nomowin, czyli góralskiego zwyczaju,
kiedy Pan młody przed weselem wraz z rodzicami wybiera się do Pani
młodej w celu ustalenia wielkości posagu oraz przebiegu zaślubin. W
między czasie odbędzie się wiele konkursów dla publiczności oraz
zostanie rozpalona watra - główny punkt programu.

Watra to po prostu góralskie ognisko

Skąd wywodzą się Tatrzańskie Wici? Otóż pomysł powstał podczas
ostatniej wizyty papieża, Jana Pawła II na Podhalu, w 2002 roku, kiedy
to górale chcąc pokazać papieżowi swoją gościnność i wdzięczność za
wizytę, rozpalali ogromne, góralskie ogniska (Watry). Na pamiątkę tego
wydarzenia, mieszkańcy Podhala postanowili co roku organizować
Tatrzańskie Wici, chcąc tym samym szerzyć kulturę i tradycję Podhala.

Tatrzańskie Wici trwać będą aż do 16 września. Kolejne imprezy odbywać
się będą w Zakopanem, Poroninie, Bustryku, Białym Dunajcu, Witowie i
innych. Publiczność będzie miała okazję zobaczyć góralskie zwyczaje,
wyroby oraz skosztować wielu góralskich dań i przysmaków.

Szczegółowy program dostępny na: http://wici.zakopiec.info/informacje/

Serdecznie zapraszamy do udziału w zabawie!
Marek Kacperek

sobota, 7 lipca 2012

Rysy niedostępne.

Popularny szlak turystyczny na najwyższy szczyt Polski, na Rysy został zamknięty do odwołania.. Przyczyną były lawiny kamienne, które zeszły na skutek długotrwałych opadów deszczu. Lawiny te w wielu miejscach uszkodziły szlak, powodując, że miejscami przejście jest zupełnie niemożliwe. Nie wiadomo jak długo potrwa naprawa trasy. Obecnie występuje zagrożenie zejścia następnych lawin, więc poruszanie się w tym rejonie jest absolutnie niewskazane. Tatrzański Park Narodowy wysłał stosowne ostrzeżenia do służb słowackich, w celu wydania zakazów schodzenia z Rysów na stronę polską


Tym, którzy koniecznie chcą zdobyć Rysy mogę jedynie polecić wejście od strony południowej, z terytorium Słowacji. Wejście to jest dużo łatwiejsze niż ze strony polskiej, trwa krócej i jest o wiele mniej wymagające.
Jednak wychodząc w wyższe partie gór trzeba zachować szczególną ostrożność. Mimo deszczów, upałów i lata w pełni, w żlebach, szczególnie od strony północnej leżą jeszcze w wielu miejscach płaty zmrożonego śniegu. Wejście na taki płat bez odpowiedniego obuwia,  czy raków, może skończyć się upadkiem. W tym roku było już kilka śmiertelnych wypadków w górach, w większości spowodowanych brawurą, przecenieniem własnych możliwości, lub zlekceważeniem podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Wychodząc w góry, bądź uważny i czujny.
Marek Kacperek

piątek, 6 lipca 2012

Zakopane szokuje cenami ???

Spotykam się czasami z opinią, że w Zakopanem jest drogo. Najtaniej pewnie nie jest, ale czy  rzeczywiście króluje tu drożyzna? Miejscowy dziennikarz z lokalnego tygodnika ubolewał kiedyś nad wysokością cen w Zakopanem. Na dowód przytaczał ceny obiadów, które sprawdzał, czy nawet degustował w zakopiańskich lokalach. Podawana przez niego cena oscylowała w okolicy 60 zł, ze wskazaniem w górę.
Zdziwiło mnie to trochę, bo byłem przekonany, że ceny są zdecydowanie niższe, nawet na Krupówkach. Ostatnio będąc na Krupówkach zwróciłem uwagę na ceny. Nie degustowałem i nie wchodziłem nawet do lokali. Patrzyłem jedynie na wystawione przed lokale reklamy. Wiadomo, że nie opisują tam dań najdroższych, lecz wręcz przeciwnie, ale jeśli ktoś musi liczyć się z groszem takich właśnie ofert będzie szukał. Co się okazało? Oto przykłady:






Dwudaniowy obiad,  kilka dań do wyboru. cena 16 zł.












zestawy obiadowe zupa plus drugie, kilkanaście zestawów do wyboru - cena 15 zł.











Dwa zestawy dwudaniowe, każdy 14 zł.















Dla tych co raczej spragnieni niż głodni piwo w bardzo przyzwoitej cenie.









Tych kilka przykładów, które przytaczam dotyczą tylko Krupówek. Widziałem też niższe ceny i na Krupówkach i poza nimi. Moim zdaniem wszystko wskazuje na to, że w Zakopanem można zaspokoić głód nie nadwyrężając specjalnie kieszeni. Bywałem w innych miejscowościach i przyznam, że chyba nie spotkałem lokalu w którym mógłbym zjeść obiad w tak niskich cenach, a le pewnie, gdy się ktoś uprze to będzie mógł na południowy posiłek wydać dużo więcej, szczególnie gdy lubi popijać, a w zestawach kompotu nie widziałem.
Wiadomo teraz dlaczego największym powodzeniem cieszą się  noclegi w Zakopanem bez wyżywienia. Szkoda czasu na powroty na kwaterę w celu spożycia posiłku. Je się tam, gdzie człowiek poczuje głód, lub zobaczy coś na co przyjdzie mu akurat ochota.
Wydaje mi się, że zakopiańska gastronomia wychodzi obronną ręką z wszelkich konfrontacji, Zarówno cenowych, jak i jakościowych. Życzę wszystkim smacznego na Krupówkach.
Marek Kacperek

środa, 4 lipca 2012

Orange Kino Letnie Sopot - Zakopane 2012



Już po raz piąty rusza największe plenerowe kino w Europie! Na
kinomaniaków oczekują dwa ogromne, pneumatyczne ekrany na sopockim
Molo oraz przy zakopiańskich Krupówkach ( w tym roku wyjątkowo Kino
Letnie przeniesione jest na Górą Rówień Krupową). Co wieczór film
obejrzeć może aż ponad 1000 osób. Każda projekcja zaczyna się po
zachodzie słońca a wstęp na seans jest darmowy.

Wszystkich turystów Zakopanego zachęcamy do podgórskiego relaksu przy
hitach filmowych. Rozkład filmowy podzielony jest tematycznie:
Poniedziałki - "Nie tylko dla facetów"
Wtorki - "Kino skandynawskie"
Środy - "Z Orange i mega hitem"
Czwartki - "Made in Poland"
Piątki - "Francuski czar"
Soboty - "Oscary, Oscary..."
Niedziele - "Rock'n'rollowe historie"

Szczegółowy program dostępny jest na stronie:
http://www.kinonamolo.pl/repertuar2.php

Ponadto, jak co roku, we wszystkie weekendy Sopot i Zakopane połączy
specjalny pociąg PKP Intercity, który będzie miał przyczepiony Wagon
Filmowy Orange Kino Letnie.
Zapraszamy do oglądania!

poniedziałek, 2 lipca 2012

Już wakacje


Zaczęły się wakacje. Pod Giewontem, podobnie jak w całej Polsce, pojawiły się  grupy turystów poszukujących letniej przygody.  Zakopane wypełniło się i praktycznie do października będzie trwać nieustanna fiesta. Ci, którzy krytykują jarmarczny charakter Zakopanego, nie lubią hałasu i zamętu, cenią sobie spokój i ciszę,  raczej nie powinni przyjeżdżać w tym okresie. Większość jednak lubi być w centrum zdarzeń, a centrum to mieści się nie gdzie indziej lecz właśnie na Krupówkach.

Dzisiaj drugi lipca, poniedziałek.   Od rana żar leje się z nieba.  Większość turystów wyrwała w góry, bo tam chłodniej. Na Krupówkach normalnie, tzn. tłumy. Znam wieli takich, którzy cały pobyt potrafią tu spędzić. Dla nich Zakopane zaczyna się i kończy na Krupówkach. Wczesnym popołudniem, lekko zagrzmiało i pojawiło się trochę chmur i zaczął padać ciepły letni deszcz. Padał krótko, lecz orzeźwił trochę powietrze. Za chwilę znów na nniebie zapanowało niepodzielnie słońce. Nawet wieczorem, już pok dobranocce termometry pokazywały od 25 do 30 stopni ciepła. Mamy lato.